Budynek Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego w Zagorzynie gromadzi w swych murach dzieci i
młodzież z trzech wiosek: Zagorzyna, Woli Kosnowej i Woli Piskulinej.
Historia szkoły związana jest ściśle z tymi miejscowościami.
W świetle kronik szkolnych pierwsze działania związane z organizacją placówki oświatowej
na terenie Zagorzyna miały miejsce około roku 1836. Podjął je wójt Józef Jaworski ze
względu na fakt, iż szkoła parafialna w Łącku znajdowała się w znacznej odległości, co
właściwie uniemożliwiało korzystanie z niej dzieciom z Zagorzyna oraz położonych wyżej
wiosek. Uzyskał on zezwolenie od dziekana łąckiego i założył szkołę we własnym domu.
Na stanowisku nauczyciela zatrudnił organistę Franciszka Galika.
Działania te wywołały zainteresowanie dziedzica kamienickiego, Maksymiliana
Marszałkiewicza. Ofiarował on materiał i opłacił budowniczego. Mieszkańcy trzech wiosek
dostarczyli robocizny, a plac pod budowę ofiarowany został przez Józefa Myjaka i
Wojciecha Dudę. Drewniany budynek kryty gontem stanął na nim w 1838 r. Szkołę
wyposażył M. Marszałkiewicz, który ponadto opłacał nauczyciela, organistę Józefa
Rucińskiego, utrzymywanego także częściowo przez mieszkańców trzech wsi.
Szkoła działała przez osiem lat. Starania o uznanie jej przez władze za „szkołę trywialną”
nie przyniosły skutku. W 1846 r. przestała istnieć z powodu konfliktu między nauczycielem
a mieszkańcami. W skutek ich usilnych starań działalność szkoły wznowiono w 1849 r.
Nauczycielem został Michał Paluszkiewicz.
W 1852 r. budynek wyremontowano i w porozumieniu z dziekanem łąckim, ks. Maciejem
Szaflarskim zatrudniono Adama Czarnka.
Do roku 1857 nauka odbywała się w trzech oddziałach głównie w języku polskim, tylko
nielicznym uczniom udzielano jej w języku niemieckim. W tym samym roku wskutek
ponowionych starań szkoła została uznana przez władze powiatowe w Krościenku za
„szkołę trywialną”. W samym budynku dokonano potrzebnych zmian i udoskonaleń,
powiększono i udoskonalono, zgodnie z obowiązującymi przepisami, izbę lekcyjną.
Wprowadzona została także „premia za pilność”, finansowana przez dziekana lub urząd
powiatowy. W 1859 r. J. Myjak i W. Duda przekazali szkole miejsce pod budynkiem i
kawałek kamieńca, przekształcony później przez nauczyciela w ogródek.
Z roku na rok liczba uczniów wzrastała, budynek stawał się zbyt ciasny, a dostęp do niego
był utrudniony, toteż mieszkańcy Zagorzyna postanowili poszukać lepszego miejsca pod
szkołę. Odkupiono kawałek pola wraz z ogrodem od Tadeusza Giby. Została rozpoczęta
budowa drewnianego obiektu, ale okazało się, że jedna sala nie wystarczy. Postanowiono
dobudować drugą, murowaną część.
W latach 1892-1894 ukończona została pierwsza część budynku. Nauka odbywała się w
starych i nowych pomieszczeniach.
W 1980 r. kierownikiem szkoły został Feliks Szczerba. Już w 1899 r. z powodu
zagrzybienia nowego budynku przeprowadzono remont. Część murowaną oddano do użytku
w rok później. Nauka odbywała się w dwóch klasach. W 1904 r. z powodu wzrostu liczby
dzieci konieczne stało się otwarcie trzeciej klasy. Wynajęto w sąsiedztwie szkoły izbę
lekcyjną, pracę rozpoczęła nowa siła, Władysława Bartyńska.
W latach 1906 – 1908 obowiązki kierownika pełnił Władysław Witkowski, a trzecim
pracownikiem był Bolesław Koza. Następnie kierownictwo powierzono Edwardowi
Skoczowskiemu, a w rok później jego obowiązki przejął Józef Malewicz. Wraz z żoną
Marią pracowali w tej szkole do 1921 r. Kierownik doprowadził do porządku ogród szkolny,
podwórze, odnowił mieszkanie i klasy, wzniósł zabudowania gospodarcze (stajnię,
drewutnię). Po jego odejściu, do 1929 r. szkołę prowadził Mieczysław Szurmiak, a jego
żona Felicja pełniła obowiązki nauczycielki.
W międzyczasie ówczesne władze oświatowe zezwoliły na otwarcie „klasy nadetatowej
przypisanej do szkoły w Zagorzynie jako klasy eksponowanej w Woli Kosnowej”.
Funkcjonowała ona w latach 1918-1928, następnie przekształcona została w Szkołę
Podstawową w Woli Kosnowej.
Jeszcze w r. 1920 zezwolono na otwarcie drugiej „klasy eksponowanej” w Woli Piskulinej.
Obowiązki nauczyciela objęła tam Michalina Mrozówna. Klasę zamknięto jednak w 1925 r.
z powodu słabej frekwencji i niewywiązywania się mieszkańców wioski z obowiązków
związanych z utrzymaniem.
Okres międzywojenny to czas, w którym budynek szkolny i jego obejście zostały tak
zaniedbane, że właściwie nie nadawały się do użytku. Jedynie w latach 1928-1929
przewodniczący Rady Szkoły dokonał najpilniejszych remontów.
W 1930 r. kierownictwo szkoły powierzono Helenie Rutkowskiej, a w roku następnym
Tadeuszowi Bziowskiemu. W 1930 r. przystąpiono do gruntownego remontu, stopniowo
przywracano budynek szkolny do użytku, a w 1934 r. pokryto go dachówką. Prace
remontowe kontynuowane były w roku następnym. Natomiast w 1937 r. Towarzystwo
Popierania Szkół Powszechnych zaopatrzyło placówkę w maszyny i narzędzia do zajęć
praktycznych.
W roku szkolnym 1938\39 ze względu na wzrost liczby uczniów utworzono szkołę II
stopnia, a mieszkanie dla nauczyciela zamieniono na izbę lekcyjną. Pracę podjął trzeci
nauczyciel, Stanisław Długosz.
II wojna światowa przyniosła szkole duże straty, zniszczone zostały urządzenia, skąpe
pomoce naukowe, książki. Okna wraz z ramami wypożyczono mieszkańcom Zagorzyna,
których domy zostały uszkodzone w czasie wysadzania, przez wycofujących się Niemców,
mostu.
Od 1944 r. działało pięć klas, a w roku szkolnym 1945\46 Publiczna Szkoła Powszechna II
stopnia zaczęła funkcjonować jako szkoła zbiorcza dla Woli Piskulinej (od klasy pierwszej)
oraz dla Woli Kosnowej (od klasy szóstej). Liczba uczniów wynosiła w tym czasie ponad
dwieście osób. W roku szkolnym 1948\49 nauka w klasach od pierwszej do piątej odbywała
się oddzielnie, klasy: piątą i szóstą łączono. Wprowadzono dwuzmianowość. Podniósł się
wówczas poziom nauczania, obniżony najpierw z powodu wojny, a później braków
kadrowych. Podjęto także prace remontowe, które kontynuowane były w roku następnym.
Ogrodzono teren szkoły, zniwelowano podwórko, wymieniono krokwie w dachu.
Zakupione zostały pomoce, uzupełniono sprzęt.
12.10.1958 r. powstał Komitet Budowy Szkoły. Podjęto decyzję zakupienia od Piotra
Chrobaka trzydziestoarowej działki, a także odkupienia działki od Antoniego
Słabaszewskiego lub wymienienia jej za dobra gromadzkie. Działania te spowodowane były
faktem, iż praca szkoły odbywała się w trudnych warunkach lokalowych, panowała
ciasnota, na łączonych zajęciach artystycznych w jednej sali przebywało nawet
osiemdziesiąt osób. W roku szkolnym 1960\61 w wyremontowanej świetlicy OSP wynajęta
została szósta sala lekcyjna, a w rok później kolejna w prywatnym domu Antoniego Gronia.
Natomiast w roku szkolnym 1965\66 nauka odbywała się w budynku szkoły ( trzy sale i
klasopracownia prac ręcznych) oraz w trzech pomieszczeniach remizy OSP. Po raz pierwszy
zorganizowano wtedy klasę ósmą.
Niestety wciąż brakowało funduszy na remont generalny, koszty konserwacji starego
budynku były duże, a kolejne bieżące naprawy, odświeżanie ścian, przynosiły jedynie
krótkotrwałe efekty, zdarzało się, że tynk odpadał całymi płatami. Ponadto pracę szkoły
utrudniały braki kadrowe, ciągła płynność grona. Pomimo tych niedogodności uzupełniano
sprzęt, pomoce, szkoła została zelektryfikowana, zakupiono radio z adapterem, telewizor,
rzutnik. Zbiory biblioteczne liczyły 2489 woluminów. W roku szkolnym 1972/73
zorganizowano natomiast ognisko przedszkolne.
Koniec lat siedemdziesiątych i początek osiemdziesiątych to czas gruntownych remontów,
które na jakiś czas poprawiły warunki lokalowe. Szkoła wzbogaciła się o nowe pomoce, w
tym projektor filmowy, a pod koniec lat osiemdziesiątych o sprzęt audiowizualny. Jednak
budynek szkolny był zbyt ciasny, a warunki pracy nadal bardzo trudne.
(Na podstawie „Kroniki Szkoły w Zagorzynie” opracowała mgr Anna Turek)